Gdy przyszła kolej na życzenie, na ich początku uroczyście dokonałem prezentacji portretu. Chwila dezorientacji ponad 40. zebranych gości, a potem długo, długo oklaski. I do końca kilkugodzinnej uroczystości większość gości robiła sobie zdjęcia z Anią i jej portretem na sztalugach. Było i zbiorowe zdjęcie z portretem (wraz z Anią w głównej roli) a ja długo odpowiadałem na pytania gdzie, jak zamówić, jak długo to trwa itp. (…)
cyt. Pan Zbigniew Andrzejewski.